Czy można reklamować wadliwe oprogramowanie?

Jeśli zakupiony towar jest wadliwy, zasadniczo można go reklamować z tytułu rękojmi. Rękojmia to ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy za wady fizyczne lub prawne rzeczy.

Jeśli kupiliśmy oprogramowanie, które nie działa w prawidłowy sposób, naturalną reakcją jest chęć skorzystania z uprawnień przewidzianych w Kodeksie cywilnym dotyczących rękojmi za wady. Czy słusznie?

Oprogramowanie nie jest rzeczą

Jeśli chcemy zaopatrzyć się w gotowe oprogramowanie, potocznie mówi się o jego zakupie. W rzeczywistości jednak najczęściej oznacza to zawarcie umowy licencyjnej z twórcą programu. Umowa licencyjna nie przenosi na nabywcę własności oprogramowania, a jedynie uprawnienie do korzystania z niego w sposób opisany w licencji.

Oprogramowanie nie jest rzeczą, a udzielenie licencji nie jest sprzedażą. W związku z powyższym licencjobiorca nie może skorzystać z kodeksowych uprawnień z tytułu rękojmi za wady oprogramowania. Reklamować może jedynie nośnik, na którym program został utrwalony – dotyczy to jednak wyłącznie wad samego nośnika, a nie znajdującego się na nim software’u.

Jeśli nie rękojmia, to co?

Możliwość udzielenia licencji reguluje Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jako że program komputerowy jest utworem, w przypadku ujawnienia się wad zastosowanie znajdzie przepis art. 55 powyższej ustawy. Jest to jedyny przepis w całej ustawie, który dotyczy defektów utworu. Zgodnie z nim, jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin na ich usunięcie, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić lub żądać odpowiedniego obniżenia umówionego wynagrodzenia, chyba że usterki są wynikiem okoliczności, za które twórca nie ponosi odpowiedzialności.

Należy jednak zwrócić uwagę, że przepis ten dotyczy usterek, za które twórca jest odpowiedzialny, co nie zawsze jest łatwe do ustalenia. Przyczyną nieprawidłowego działania programu może być konflikt „zakupionego” oprogramowania z systemem operacyjnym lub sprzętem użytkownika. Ponadto należy zwrócić uwagę, że przepis dotyczy wyłącznie „zamówionego utworu”, czyli takiego, który jest tworzony na polecenie zamawiającego i powstanie w przyszłości. Nie dotyczy on zatem utworów, które już istnieją i są wprowadzane do obrotu jako gotowe produkty. Kupując standardowe oprogramowanie na nośniku albo instalując program, który nie został stworzony specjalnie dla nas, nie będziemy zatem mogli skorzystać z uprawnień, jakie przewiduje prawo autorskie.

Odpowiedzialność kontraktowa licencjodawcy

Licencja jest umową, dlatego podstawą żądania usunięcia wady mogą być przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące odpowiedzialności kontraktowej. Zgodnie z tymi przepisami licencjodawca jest odpowiedzialny za szkodę, która powstała w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Problemem może być natomiast okoliczność, że umowa licencyjna najczęściej zezwala wyłącznie na korzystanie z programu as it is („takiego, jaki jest”). Jeśli licencjodawca nie wskazał w umowie dokładnych parametrów programu lub nie określił wyraźnie, w jaki sposób program będzie działał, oznacza to, że nie przyjął na siebie odpowiedzialności za dostarczenie oprogramowania spełniającego określone parametry.

Zadbaj o gwarancję

Jedynym skutecznym narzędziem prawnym zobowiązującym producenta licencjonowanego oprogramowania do usunięcia wad jest udzielona gwarancja. W związku z tym przy zawieraniu umowy należy zwrócić szczególną uwagę na zakres, wyłączenia i okres ochrony gwarancyjnej. Niestety często można spotkać się z sytuacją, w której umowa licencyjna jest zawierana na podstawie wzorca umownego. W takim przypadku licencjobiorca nie ma realnego wpływu na kształt warunków umowy. Może jedynie zadecydować, czy zawrzeć tak skonstruowaną umowę, czy też nie.

Jeśli więc istnieje możliwość negocjacji umowy licencyjnej, należy zwrócić szczególną uwagę na postanowienia dotyczące gwarancji, ponieważ w praktyce jest to jedyny instrument skutecznie zobowiązujący licencjodawcę do usunięcia wad programu.