Od kiedy można stosować ulgę na innowacyjnych pracowników?

Na pierwszy rzut oka konstrukcja ulgi na innowacyjnych pracowników wydaje się przejrzysta. W końcu to jeden niedługi artykuł w ustawie. Jednak w praktyce pojawia się istotne niedoprecyzowanie – od kiedy dokładnie można rozpocząć jej stosowanie? Spór dotyczy tego, od której zaliczki na PIT można faktycznie zastosować ulgę. Na tym tle ukształtowały się dwa odmienne stanowiska, które znalazły swoje odzwierciedlenie w orzecznictwie wojewódzkich sądów administracyjnych. 

Ulga na innowacyjnych pracowników – na czym polega? 

Ulga pozwala spółce pomniejszyć zaliczki na PIT przekazywane do urzędu skarbowego za osoby wykonujące prace badawczo-rozwojowe na podstawie umowy o pracę, zlecenia lub o dzieło, jeżeli co najmniej 50% ich czasu pracy w miesiącu było poświęcone na działalność B+R  

Aby skorzystać z ulgi, spółka musi spełniać dwa zasadnicze warunki: 

  • posiadać aktywo B+R, czyli niewykorzystaną ulgę badawczo-rozwojową z lat poprzednich, 
  • zatrudniać osoby bezpośrednio zaangażowane w działalność B+R, które w danym miesiącu przeznaczyły na tę działalność co najmniej 50% swojego czasu pracy. 

Jeśli próg 50% zostanie przekroczony, spółka może nie płacić zaliczki na PIT za daną osobę – niezależnie od tego, czy dana osoba poświęciła na aktywność B+R 51%, 70% czy 100% swojego czasu. Nie ma tu proporcjonalności – liczy się przekroczenie progu 50%. 

Ulga przynosi korzyść wyłącznie spółce, która zatrzymuje część zaliczek na PIT. Wynagrodzenia pracownika, zleceniobiorcy czy wykonawcy dzieła pozostają niezmienione. 

Jeden przepis – dwa poglądy 

Zgodnie z art. 18db ust. 4 ustawy o CIT (art. 26 eb ust. 4 ustawy o PIT) 

uprawnienie do pomniejszenia przysługuje począwszy od miesiąca następującego bezpośrednio po miesiącu, w którym podatnik złożył CIT-8, do końca roku podatkowego, w którym zostało złożone to zeznanie. 

I właśnie ten przepis rodzi wątpliwości – czy chodzi o zaliczki pobrane, czy o zaliczki płatne w tym miesiącu (ale pobrane wcześniej)? Poniżej przedstawimy dwa poglądy dot. rozliczenia ulgi na innowacyjnych pracowników. W obu przypadkach rozważania są prowadzone przy założeniu, że CIT8 został złożony w marcu, a wynagrodzenia należne za marzec są wypłacane na koniec tego miesiąca.    

Pogląd I – liczy się moment pobrania zaliczki 

Ulga dotyczy wyłącznie zaliczek pobranych w miesiącu następującym po złożeniu CIT8. W praktyce oznacza to, że zaliczki od wynagrodzeń należnych za marzec (wypłaconych w marcu) nie będą objęte ulgą, nawet jeśli ich wpłata do urzędu przypada w kwietniu.   

WSA w Gdańsku (I SA/Gd 863/24) rozpatrywał skargę spółki, która zakwestionowała taką wykładnię w interpretacji indywidualnej Dyrektora KIS z 21 sierpnia 2024 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.293.2024.4.JG). Spółka chciała potwierdzenia, że może zastosować ulgę już do zaliczek pobranych od wynagrodzeń należnych za miesiąc złożenia CIT-8 (tj. w naszym przypadku za marzec) – nawet jeżeli ich wpłata następuje w kolejnym miesiącu.    

Dyrektor KIS nie podzielił tego stanowiska. Wskazał, że art. 18db ust. 4 ustawy o CIT odwołuje się do konkretnej zaliczki – tj. pobranej w miesiącu następującym bezpośrednio po miesiącu złożenia zeznania. A zatem kluczowa jest data pobrania zaliczki, a nie termin zapłaty. WSA w Gdańsku podzielił to stanowisko i oddalił skargę. 

Pogląd II – liczy się termin zapłaty do urzędu 

Ulga obejmuje zaliczki, które podlegają wpłacie do urzędu skarbowego w miesiącu następującym po złożeniu CIT-8, nawet jeśli zostały pobrane wcześniej. 

WSA w Krakowie (I SA/Kr 70/25) rozpoznawał skargę spółki na interpretację indywidualną Dyrektora KIS z 2 grudnia 2024 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.564.2024.1.MBD). Problem był analogiczny – spółka złożyła CIT-8 w marcu i chciała skorzystać z ulgi już w odniesieniu do zaliczek za marzec. 

Dyrektor KIS, tak jak w ww. sprawie, odmówił racji wnioskodawcy, stosując tę samą argumentację co w sprawie gdańskiej.  

Jednak tym razem sąd uznał, że organ wykroczył poza treść przepisu, nadając mu znaczenie, którego w nim nie ma. WSA w Krakowie uchylił interpretację. Podkreślił, że przepis nie odwołuje się do konkretnej zaliczki, ale wskazuje miesiąc, od którego podatnik ma prawo do stosowania ulgi. Zdaniem sądu nie sposób wywieść z tego przepisu, że ulgą nie mogą być objęte zaliczki należne za miesiąc złożenia CIT-8, jeżeli ich przekazanie do urzędu następuje już po tej dacie. 

Komentarz eksperta 

Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z prostym przepisem – ulgę stosujemy od miesiąca następującego po miesiącu złożenia CIT-8. Jednak w praktyce pojawia się niedoprecyzowanie, które prowadzi do realnych wątpliwości: czy ulgą objęte są zaliczki pobrane, czy te, które podlegają wpłacie w danym miesiącu? 

To rozróżnienie leży u podstaw dwóch odmiennych wyroków. Trudno jednoznacznie wskazać, który pogląd jest prawidłowy. Teoretycznie w przypadku rozbieżności należy przyjąć wykładnię korzystniejszą dla podatnika. Tak przynajmniej podpowiadałaby nam treść art. 2a Ordynacji podatkowej.  

Na kanwie tych rozważań wydawać by się mogło, że „pogląd II” będzie w praktyce korzystniejszy, ponieważ pozwala zastosować ulgę szybciej – już w przypadku zaliczek za miesiąc złożenia CIT-8. Należy jednak pamiętać, że te same zasady będą miały zastosowanie również do zaliczek grudniowych.  

I tu „pogląd I” może przynieść większą korzyść – ponieważ pozwoli uwzględnić zaliczki należne od wynagrodzeń grudniowych (wypłaconych w grudniu). Natomiast zgodnie z „poglądem II” – skoro termin wpłaty zaliczki następuje w styczniu – zaliczka ta (grudniowa) wypada poza okres stosowania ulgi. Trzeba bowiem pamiętać, że art. 18db ust. 4 ustawy o CIT (art. 28eb ust.4 ustawy o PIT) nie tylko otwiera, ale też zamyka okres, w którym ulga może być stosowana. 

W praktyce więc wybór podejścia sprowadzałby się do pytania: marzec czy grudzień? Z jednej strony w grudniu zaliczki mogą być wyższe – ze względu na premie roczne, dodatki świąteczne czy przekroczenie drugiego progu podatkowego. Z drugiej strony ze względu na przerwę świąteczną mniej pracowników może spełnić warunek 50-procentowego zaangażowania w B+R. Ostatecznie pozostaje to kwestią kalkulacji – zarówno wysokości zaliczek, jak i liczby kwalifikowanych osób. 

Na koniec warto zaznaczyć, że obie sprawy dotyczyły wynagrodzeń wypłacanych na koniec miesiąca. Gdyby jednak wypłaty za marzec były realizowane do 10. dnia kwietnia – zaliczka byłaby pobrana już w kolejnym miesiącu, czyli w kwietniu. I w takim przypadku zaliczki te kwalifikowałyby się do ulgi bez kontrowersji.