Wykonywanie praw z udziałów własnych
Kodeks spółek handlowych przewiduje możliwość nabycia udziałów własnych przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością jedynie w ściśle określonych przypadkach (art. 200 k.s.h.).
O ile nie budzi większego sporu, że nabycie czy objęcie udziałów wbrew ww. regulacji jest nieważne jako sprzeczne z ustawą, o tyle bardzo kontrowersyjna jest kwestia wykonywania praw z udziałów nabytych ważnie.
Wykonywanie praw z udziałów własnych przez spółkę z o.o. – dwa przeciwstawne poglądy
Przeważają tu dwa przeciwstawne poglądy. Pierwszy z nich zakłada, że wobec braku regulacji negatywnej, spółka wykonuje prawa z udziałów własnych. Wspiera to fakt, że niektóre przepisy Kodeksu spółek handlowych wprost wyłączają wykonywanie praw z udziałów własnych (prawo pierwszeństwa – art. 258 § 3 oraz prawo objęcia udziałów w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego ze środków własnych spółki – art. 260 § 4).
Drugi pogląd przewiduje, że na skutek nabycia udziałów własnych dochodzi do konfuzji. Spółka nie może wykonywać uprawnień sama wobec siebie, co prowadzi do „uśpienia” praw udziałowych, a spółka ich nie wykonuje. Uprawnienia te miałyby odżywać w razie zbycia udziałów osobie trzeciej. Dotyczyłoby to także obowiązków, np. wniesienia wkładu, odpowiedzialności za wady wkładu.
Wykonywanie praw z udziałów własnych przez spółkę z o.o. – poglądy mieszane
Nie brakuje również poglądów mieszanych. Bazują one na analogii do regulacji obowiązującej w spółce akcyjnej. Zakładają one, że spółka nie wykonuje praw z udziałów własnych, z wyjątkiem ich zbycia lub czynności zachowawczych albo dopuszczających wykonywanie niektórych praw, np. prawa do dywidendy albo, w niektórych przypadkach, prawa głosu.
Pojawiła się też koncepcja pozwalająca na zaskarżanie przez spółkę jej własnych uchwał – pomimo niewykonywania przez nią prawa głosu. Wydaje się ona jednak wątpliwa. Przepisy regulujące zaskarżanie uchwał zgromadzenia wspólników określają zamknięty krąg uprawnionych do takich czynności.
Praktyczne problemy związane z sytuacją, gdy nie można stwierdzić, czy spółka może wykonywać uprawnienia z nabytych przez siebie ważnie udziałów
Bez wątpienia sytuacja, gdy nie można jednoznacznie stwierdzić, czy i kiedy spółka ma prawo wykonywać uprawnienia z nabytych przez siebie ważnie udziałów, prowadzi do niepewności stanu prawnego.
Nietrudno wyobrazić sobie bowiem sytuację, gdy w przypadku nabycia udziałów w celu umorzenia, podjęcie samej uchwały o ich umorzeniu nie będzie możliwe z uwagi na brak odpowiedniej większości głosów (jeżeli umorzenie miałoby dotyczyć więcej niż 50% udziałów w spółce). Być może w takiej sytuacji spółka mogłaby jednak, realizując cel nabycia udziałów własnych, zagłosować za ich umorzeniem, a jeżeli tak – to może także głosować z udziałów własnych w innych sytuacjach, uzasadnionych interesem spółki albo celem nabycia udziałów.
Pod znakiem zapytania stają też w takiej sytuacji wszelkie inne uchwały. Najprościej byłoby traktować udziały własne jako nieistniejące i nie wliczać ich do kworum, czy liczby głosów na zgromadzeniu wspólników. Postulują to niektórzy autorzy. Nie ma jednak do takiego rozwiązania podstaw. Nie ma też jasności, czy spółka powinna wypłacić dywidendę sama sobie, czy też nie.
Koncepcja „uśpienia” praw udziałowych
Nie ma jednoznacznego rozwiązania kwestii wykonywania praw z udziałów własnych. Koncepcja „uśpienia” praw udziałowych jest jednak bardziej przekonująca – ze względów celowościowych. Jeżeli w danej sytuacji można uniknąć problemów związanych z wykonywaniem prawa głosu, najlepiej byłoby, aby udziały własne „były obecne” celem spełnienia wymogu kworum, ale nie brały udziału w głosowaniu – a więc, aby nie wliczano ich do liczby głosów oddanych. Rozwiązanie takie nie sprawdzi się jednak, jeżeli wymagana będzie większość głosów stanowiących określony ułamek w kapitale zakładowym, a bez udziałów własnych jej osiągnięcie nie będzie możliwe.
Podsumowując: ustawodawca powinien uregulować kwestię realizacji praw z udziałów własnych zdecydowanie precyzyjniej, niż ma to miejsce obecnie.